Dziś trochę o programie VIRTUINO IoT. Trochę, gdyż aplikacja jest tak bogata, że nie sposób jej opisać nawet w kilku tekstach. Ale spróbuję wskazać na te elementy, które wydają mi się najważniejsze.
VIRTUINO IoT możemy zainstalować sobie na praktycznie każdym systemie operacyjnym.
Zainstalowałem go na Androidzie i na Windows 11. Instalacja. Andriodowa jest fajna - płacimy raz (ok 60 zł) za dożywotnią wersję PRO na nieograniczoną liczbę urządzeń powiązanych z naszym kontem Google. Wersje PRO na komputery odblokowujemy kodem otrzymanym od Iliasa (wysłać email). Dostajemy kod na 5 urządzeń programujących. To znaczy takich które mogą tworzyć projekty bez ograniczeń. Liczba aplikacji odtwarzających projekty w wersji PRO jest dowolna. Należy tylko taki projekt wyeksportować z urządzenia gdzie go stworzyliśmy i załadować na inne.
Ale z wersjami PRO na androida jest pewien kłopot. Nie zawsze zainstalowana wersja chce się przekształcić z trial na PRO pomimo opłacenia . Ale wystarczy wysłać email do Iliasa by otrzymać kod odblokowujący. Trzeba go tylko wpisać w ukryte pod znakiem VIRTUINO pola (klikać 2x w znak na górze ekranu)
I wszystko działa. To znaczy prawie wszystko. Teraz musimy połączyć aplikację z modułem i stworzyć pulpit z potrzebnymi widgetami połączonymi z odpowiednimi pinami wirtualnymi.
Dosyć ładnie całość konfiguracji pokazują filmiki autorstwa Iliasa
Zaczynamy od "My conections" gdzie dodajemy nowe połączenie protokołem WS (Web Socked). W konfiguracji połączenia najważniejszy jest adres IP naszego modułu. W programie na ESP z poprzedniego wpisu
https://pastebin.com/PeGiUCQy
zadeklarowałem stały adres IP modułu by łatwiej się konfigurował niż przy użyciu DHCP.
- IPAddress ip(192, 168, 1, 150);
- IPAddress gateway(192, 168, 1, 1);
Adres ten wpisujemy do parametrów połączenia i testujemy jego poprawność (oczywiście jeśli wcześniej wgraliśmy nasz program do modułu i moduł działa).
Kolejny punkt to deklaracja wszystkich użytych w kodzie programu pinów wirtualnych tj. zmiana ich przypisania z "local" na "cloud/device" i wpisania odpowiedniej nazwy w pojawiające się okno Tag. A jakiej nazwy ? No tej zadeklarowanej w kodzie programu np.
const char* pin0 = "V0";
czyli V0. Jak pokazano na filmie możemy w oba te miejsca wstawić dowolną nazwę ale ja pozostanę przy tradycyjnym Vxx. A uwaga na małe i duże litery !!!
Teraz już możemy zająć się najważniejszym, tj zaprojektowaniem pulpitu z widgetami.
Wstawiamy więc LEDa i bawiąc się wszystkimi opcjami ustawiamy jego wielkość kształt sposób działania itd. I tak dalej z kolejnymi elementami. Nie będę tu omawiał szczegółów konfiguracyjnych widgetów - przyjdzie na to czas w kolejnych wpisach. Najważniejsze to dowiązać widget do odpowiedniego pinu wirtualnego. W polu "Variable" wyświetlamy okno "select variable" i naciskając czerwony napis Emulator zmieniamy przyporządkowanie pinu na nasz moduł mikroprocesorowy z protokołem WS. Pozostaje nam tylko wybrać odpowiedni pin dla naszego widgetu. Program każe nam jeszcze wszystko zapamiętać i konfigurację możemy uznać za zakończoną. .
Teraz wybieramy opcję "connect", blokujemy ekran i już możemy sterować modułem z dowolnego miejsca w obrębie naszej sieci WiFi. A o tym jak sterować ulubionym ESP8266 z dowolnego miejsca na świecie w następnych wpisach podpowie mi ulubiony ciąg dalszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz